Główny bohater – Zyga (w tej roli wschodząca gwiazda Jakub Gierszał) – z pomocą obrotych kumpli, Młota i Kuli, wyrusza na podbój niemieckich sklepów, aby zabierać bogatym i dawać biednym. Wkrótce zostaje królem okolicy. Zmierzyć się jednak będzie musiał z rosyjską mafią, nieprzekupnym policjantem, a także ze swoimi uczuciami i wątpliwościami.
Fabuła zbudowana jest z wielu warstw pobocznych wątków (mamy więc nie jedną, a dwie nieszczęśliwe miłości, wątek kazirodczy, walkę z wrogiem, kryzys przyjaźni – a to wszystko okraszone sporą dawką stereotypów). Można jej zarzucić niedociągnięcia, błędy (zarówno natury technicznej, jak i merytorycznej) ale trzeba przyznać, że film ogląda się nieźle (z wyjątkiem kilku słabszych, zbyt długich momentów).
Ogółem obraz broni się jako prosta, niewyszukana forma rozrywki, która także jest człowiekowi od czasu do czasu potrzebna.
Do przeczytania wkrótce
Amandine
P.S. Czy tylko ja uważam, że Gierszał jest przystojny?
ciekawy blog:) będę odwiedzać, pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńdziękuję,będzie mi bardzo miło :) pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuń